Od wielu dni na ulicach polskich miast obserwujemy masowe protesty po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, który uznał aborcję eugeniczną jako niezgodną z konstytucją, zaostrzając tym samym przepisy dotychczasowego kompromisu antyaborcyjnego. Czy to jest triumf społeczeństwa obywatelskiego?
- To przede wszystkim emocjonalna i spontaniczna reakcja sprzeciwu społeczeństwa na działanie władzy. To wywołało wielki gniew, granice zostały przekroczone. Nikt nie był świadomy, jak wielką skalę przyjmą protesty. Choć szanuję wszystkich protestujących, zwłaszcza tych, którzy stoją na pierwszej linii frontu, społeczeństwo obywatelskie to coś więcej niż uliczny protest. Triumf będzie wtedy, gdy protesty zakończą się realnym planem działania, programem na przyszłość, a obywatele wypracują narzędzia, żeby ten program zrealizować.