Sztuczne poczucie sprawczości

Często słyszymy, jak istotne są nasze prywatne wybory, jeśli chodzi o powstrzymanie katastrofy klimatycznej. Powinniśmy gasić światła, wychodząc z pomieszczeń, ograniczać poruszanie się samochodem, do pracy jeździć głównie rowerem, nie powinniśmy za to podróżować zbyt często samolotem (a najlepiej w ogóle). Dobrze byłoby przejść na weganizm i – być może co najważniejsze – zrezygnować z posiadania gromadki dzieci. A najlepiej dla planety byłoby, jeżeli w ogóle nie mielibyśmy potomstwa.

0 Komentarzy

Wegetarianizm nas (nie) uratuje

Polacy jedzą coraz mniej mięsa. Od dwóch dekad jego konsumpcja spadła o niemal 10%. Jednocześnie, choć w Polsce wegetarianizm jest coraz bardziej modny,  według raportu Biura Strategii i analiz Międzynarodowych produkcja mięsa w Polsce rośnie. Za największą część emisji gazów cieplarnianych w ramach rolnictwa odpowiada właśnie hodowla zwierząt. Generuje ona 15% wszystkich antropogenicznych gazów cieplarnianych. Czy zatem wegetarianizm uratuje świat? Niestety sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana, bo indywidualne działania pro ekologiczne bardzo kiepsko skalują się na globalne trendy.

0 Komentarzy

Dekarbonizacja z sensem

Cały nasz współczesny świat został ufundowany na konsumpcji ogromnych ilości energii. Korzystamy z niej codziennie, nawet tego nie zauważając. Czytają państwo ten tekst na laptopie albo na telefonie. Ich działanie wymagało dostarczenia energii. Energii wymagało również stworzenie ich poszczególnych podzespołów. Energii – w postaci paliwa do statków, a następnie do tirów i do samochodów dostawczych – wymagał również transport laptopów i telefonów do sklepów, w których je kupiliście. Energii wymagało wyprodukowanie statków, samochodów dostawczych i wybudowanie sklepów. Energia była niezbędna również do oświetlenia i ogrzania tych sklepów. Energia jest wszędzie, a skala jej konsumpcji bardzo silnie wiąże się ze stopniem rozwoju społeczno-gospodarczego państw.

0 Komentarzy