Ekonomia społeczna to nie pojedyncza inicjatywa

Ekonomia społeczna to nie pojedyncza inicjatywa

Ekonomia społeczna nadal napotyka szereg barier w obszarach takich, jak dostęp do finansowania, dostęp do rynków czy brak sprzyjającego otoczenia, które pomogłoby im w ekspansji na rynku wewnętrznym – mówi Ulla Engelmann,   kierowniczką działu Dyrekcji Generalnej ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości i MŚP w Komisji Europejskiej.

Jakie są cele i zadania europejskiego planu działań na rzecz ekonomii społecznej?

Europejski plan działań na rzecz ekonomii społecznej (European Action Plan for the Social Economy), który wkrótce ma zostać przedstawiony przez Komisję Europejską, jest kamieniem milowym w procesie wzmocnienia wymiaru społecznego Europy, w tym promowania i rozwijania organizacji ekonomii społecznej i przedsiębiorstw społecznych. Ekonomia społeczna nadal napotyka szereg barier w obszarach takich, jak dostęp do finansowania, dostęp do rynków czy brak sprzyjającego otoczenia, które pomogłoby im w ekspansji na rynku wewnętrznym.  Dlatego obecnie KE pracuje nad opracowaniem priorytetowych działań w tym zakresie. Jesteśmy także otwarci na dialog z interesariuszami, i ocenę zgłaszanych przez nich propozycji, koniecznych do wprowadzenia odpowiednich narzędzi działania.   Szczegółowy plan  zostanie opublikowany w drugiej połowie 2021 roku.

Jak wygląda harmonogram pracy KE, i na jakim etapie podmioty ekonomii społecznej mogą wnieść do niego swój wkład?

Od kilku miesięcy współpracujemy z grupą ekspertów komisji ds. ekonomii społecznej i przedsiębiorstw społecznych (GECES) nad możliwymi do wdrożenia działaniami. GECES doradza nam w zakresie środków politycznych, które pomogłyby wzmocnić ekosystem ekonomii społecznej i przedsiębiorstw społecznych zarówno w krajach UE, jak i na arenie międzynarodowej. Zwiększa również obecną na szczeblu krajowym świadomość działań podejmowanych na poziomie unijnym, i pomaga nam promować wymianę najlepszych praktyk z różnych krajów członkowskich. Liczymy również na to, że zaplanowana na 26-27 maja 2021 roku Europejska Konferencja w Mannheim, z udziałem interesariuszy, pomoże nam w przygotowaniu tych działań. Konferencja będzie miała na celu wzmocnienie ekonomii społecznej w Europie, i wykorzystanie jej wkładu w rozwój gospodarczy, społeczny oraz transformację ekologiczną i cyfrową. Jej program będzie współtworzony przez KE i miasto Mannheim, z udziałem zainteresowanych stron. W ramach „Cyfrowej drogi do Mannheim” odbędzie się kilka wydarzeń online, obejmujących wymianę doświadczeń. Każde wydarzenie będzie miało określony temat przewodni, i będzie miało na celu interaktywne powiązanie różnych podmiotów ekonomii społecznej w Europie. Ponadto zostaną przedstawione najlepsze praktyki i przykłady zastosowania, a także zapoznamy się z dogłębnymi wnioskami, wyciągniętymi bezpośrednio w trakcie interaktywnych sesji interesariuszy z całej Europy. Więcej informacji na ten można znaleźć na stronie https://www.euses2020.eu/exchange-events/ Chciałabym również wspomnieć o naszym programie dla europejskich regionów ekonomii społecznej (ESER), który jest jednym z kluczowych instrumentów w dyskusji z interesariuszami. Program ten jest skutecznym narzędziem, które opiera się na wymianie najlepszych praktyk, i udanych przedsięwzięć na poziomie regionalnym i lokalnym, w celu wzmocnienia rozwoju sektora. ESER zrzesza już ponad 80 partnerów.

W jaki sposób cele będą realizowane w praktyce? Jak przekuć ten plan na sukces?

Trudno już dziś zakładać, jakie działania zostaną uwzględnione w planie działania, ponieważ jest on nadal przedmiotem dyskusji. Pewne jest, że na działania te zostaną przeznaczone środki wspierające ich realizację, i że będą one pochodzić z nowych, wieloletnich ram finansowych (WRF) lub, jeśli tak zdecydują państwa członkowskie, z programu NextGenerationEU. Naszym celem jest dopilnowanie, żeby tworzony obecnie plan działania okazał się sukcesem, i wspomógł rozwój ekosystemu ekonomii społecznej w Europie. Ważne jest unikanie błędów i pułapek. Realizacji planu powinno przyświecać silne poczucie odpowiedzialności, ponieważ to właśnie jego brak jest najczęstszym powodem niepowodzeń działań politycznych. Jeśli interesariusze nie będą czuli swojego realnego udziału i odpowiedzialności za plan, właściwie nic się nie zmieni. Dlatego musimy zaangażować wszystkich do stworzenia ekosystemu, który będzie stanowił sedno planu odbudowy Europy. Osobiście wierzę w to, że interesariusze, z którymi regularnie się spotykamy, zwłaszcza podczas wydarzeń w ramach ESER, pomogą nam odnieść sukces. Kluczowa jest również komunikacja – musimy otwarcie rozmawiać z podmiotami publicznymi i prywatnymi o rezultatach, które chcemy osiągnąć. Dlatego jednym z naszych priorytetów będzie zwiększenie widoczności i przejrzystości podejmowanych działań. 

Jak ocenia Pani obecny poziom świadomości i wiedzy na temat ekonomii społecznej w Europie? W jaki sposób fakt, że rozwój praktyk i tradycji ekonomii różni się w zależności od kraju,  wpływa na Pani rolę jako decydenta?

W państwach członkowskich wyraźnie brakuje świadomości ekonomii społecznej i przedsiębiorstw społecznych, które są po prostu mało widoczne. Jedną z przyczyn może być różne definiowanie tych pojęć w krajach członkowskich. Aby zaradzić tej sytuacji, KE zdecydowała się na podjęcie kilku działań, mających na celu poprawę zrozumienia tej koncepcji, jej wspólnych cech i korzeni, aby była widoczna dla decydentów i szerszej opinii publicznej. Oprócz schematu ESER zdecydowaliśmy się na opracowanie rachunków satelitarnych ekonomii społecznej w krajowych systemach statystycznych. Współpracujemy z EUROSTATEM i niektórymi krajami pilotażowymi – Francją, Hiszpanią, Słowenią, Luksemburgiem i Polską, w celu uzyskania informacji i danych z ukierunkowanych badań mających na celu ocenę istniejącej skali ekonomii społecznej. W latach 2011-2020 wdrożyliśmy także kilka badań mapujących. Pierwsze, przeprowadzone w 2014 roku, polegało na zmapowaniu działalności przedsiębiorstw społecznych i ekosystemów w 29 krajach, przy użyciu wspólnej definicji i jednolitego podejścia. Następnie w roku 2016, w siedmiu wybranych krajach wdrożono kolejne działania na tym polu, aż do objęcia tym projektem 28 państw członkowskich i siedmiu krajów sąsiednich w latach 2018-2020. Komisja Europejska nie chce harmonizować koncepcji ekonomii społecznej. Bardziej zależy nam na wymianie najlepszych praktyk z różnych regionów, aby pomóc Unii wyjść z kryzysu, i odnieść sukces w obszarze transformacji zielonej i cyfrowej.

Jak widzi Pani przyszłość ekonomii społecznej w najbliższych latach? Jakie rezultaty uznałaby Pani za satysfakcjonujące i kiedy możemy się ich spodziewać?

Ekonomii społecznej nie można zdefiniować jako programu lub pojedynczej inicjatywy politycznej UE. Jako Komisja Europejska mamy nadzieję, że nasz plan działania pobudzi inicjatywy polityki publicznej na szczeblu krajowym, regionalnym i lokalnym, co zaowocuje stworzeniem nowych schematów, nowych sieci i nowych podmiotów, dzięki którym gospodarka będzie służyła ludziom. Jeśli eksperci do spraw polityki publicznej na różnych szczeblach administracji zrozumieją ten paradygmat, ekonomia społeczna może stać się katalizatorem rozwoju zaangażowania obywatelskiego.   Istotnym rezultatem naszego planu działania będzie formalne uznanie ekonomii społecznej za integralną część europejskiego krajobrazu społeczno-gospodarczego. Ekonomia społeczna jest bowiem konkretnym przejawem pozytywnej i aktywnej postawy obywatelskiej. Ta z kolei jest ogromną zaletą dla każdego społeczeństwa. Wspierając transformację i odbudowę unijnej gospodarki, każdy kraj może wiele zyskać.

Ulla Engelmann jest kierowniczką działu w DG GROW, Dyrekcji Generalnej ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości i MŚP w Komisji Europejskiej. Jej doświadczenie obejmuje kwestie z obszarów ekonomii społecznej, europejskiej polityki klastrowej, umiejętności dla przemysłu, a także wybrane aspekty zaawansowanych technologii, w tym inicjatywę Intelligent Cities Challenge. Na poprzednim stanowisku kierowała jednostką odpowiedzialną za przedsiębiorczość kobiet i edukację w zakresie przedsiębiorczości. Przez wiele lat pełniła różne funkcje pracując we Wspólnym Centrum Badawczym (JRC), wewnętrznej służbie naukowej Komisji Europejskiej. Karierę w JRC rozpoczęła w 1993 roku w Isprze (Włochy), gdzie po ukończeniu studiów doktoranckich pracowała przy badaniach nad syntezą jądrową, a następnie zarządzała różnymi jednostkami (m.in. ds. komunikacji i stosunków międzynarodowych) w Isprze i Brukseli. Dr Engelmann posiada tytuł doktora nauk analitycznych i radiochemii uzyskany w Narodowym Centrum Badawczym (obecnie: Instytut Technologii) w Karlsruhe.

KOMENTUJ: